poniedziałek, 30 czerwca 2014

Do przodu.

Tak, tak, tak! Udało się! Uroczyście ogłaszam, że wczoraj po południu zyskałam miano pilota wycieczek!!!
Śmieszna sprawa, ale zdanie tego egzaminu cieszy mnie bardziej niż zdany licencjat :)
Jak dotąd wszystko idzie mniej więcej po mojej myśli. Jeszcze kilka miesięcy temu byłam lekko skołowana i przytłoczona wszystkim wokół a teraz... Cóż, jestem zdecydowanie zadowolona i szczęśliwa! 
Poproszę tylko o słońce, żeby pogoda mogła się wkomponować w mój obecny nastrój.
A teraz śmigam do pracy! 

xoxo ♥

piątek, 27 czerwca 2014

Yes, I did it !

Licencjat zdany! Niestety na 4,5 a na dyplomie będzie widnieć tylko ocena 4, bo na pierwszym roku nie byłam zbytnio wzorowa studentką ( no cóż początki są czasami trudne... ) .
Jestem trochę niezadowolona, ponieważ przez ostatnie dwa lata większość czasu spędzałam z dwoma prymusami, którzy podnieśli mi poprzeczkę. I kocham ich za to!
Rany nie mogę uwierzyć że trzy lata studiów już za mną! Trzy lata pełne przygód, nowych znajomości, doświadczeń, wzlotów, upadków i masy innych rzeczy. Nie zawsze było kolorowo, ale wiem, że chyba lepiej być nie mogło. Ciesze się! Naprawdę! Bo gdyby nie te studia nie poznałabym Avi! Agnieszka jesteś niczym limitowany egzemplarz jedyny taki na cały wszechświat! Nauczyłaś mnie wielu rzeczy. Pokazałaś mi świat z zupełnie innej strony. Nie raz służyłaś mi pomocą gdzie inni pewnie by machnęli na mnie ręką. Nie zawsze się z Tobą zgadzam i chociaż mamy inne zdanie co do niektórych spraw (dziwne w sumie gdyby każdy z każdym zgadzał się we wszystkim w 100% -byłoby nudno :D ) to stałaś się ważną osobą w moim życiu. Mam nadzieję, że nasza znajomość nie jest chwilowym epizodem a nawet jeśli to dziękuję Bogu, że chociaż na chwilę zagościłaś w moim życiu. Jesteś niesamowitą kobietą (tak kobietą, chcesz tego czy nie jesteś kobietą!) bez problemu podbijesz cały świat. Tylko weź w końcu odłóż konkretną kasę i kup sobie statek, jacht czy dobrą żaglówkę i przepłyń ten świat w wzdłuż i wszerz żebym mogła Cię pooglądać w telewizji!
No i Karol! Karol, Karol, Karol! Jak Ty mnie czasem wkurzasz! I jednocześnie przywracasz wiarę w facetów. Nie sądziłam, że na planecie Ziemia żyje większy kinomaniak na świecie niż ja! Jesteś świetnym facetem i masz masę cierpliwości ( bo inaczej byś ze mną tyle nie wytrzymał) . Masz świetne pomysły, jesteś zdolny i inteligentny. Dlatego nie bój się nigdy zrobić czegoś nowego (i nie chodzi mi tu o jakieś nowe danie kulinarne) !  I przestań tak na siebie narzekać ! :P
Grzechem było by nie wspomnieć o pięknej długowłosej Patrycji ! Dzieliło nas wiele rzeczy, ale jeszcze więcej nas połączyło. Jesteś moją mentorką do spraw fitnessu! Moją własną Chodakowską :D Uwielbiałam nasze piżama party i będę za nimi tęsknić . Jesteś wspaniała pod każdym względem i bardzo, ale to bardzo, bardzo dzielna! Twoja organizacja mnie zadziwia! Czasem mam wrażenie, że w porównaniu z Twoim planem dnia mój to czasami istny chaos i armagedon ! Cieszę się, że zaczynasz nowy rozdział w życiu. Ale spróbuj tylko nie odpowiadać na moje wiadomości a skopie Ci ten Twój zgrabny tyłek!!!

Będę za wami wszystkimi bardzo tęsknić .
I mam nadzieję, że będę za wami tęsknić w Gdańsku :)



PS: Pamela 3mam za Ciebie kciuki! Ciesze się, że realizujesz się w tym co robisz ;) I życze Ci jak najlepiej kochana :*

niedziela, 15 czerwca 2014

Walka z czasem

No i się zaczęło... Już dzisiaj zaraz po otworzeniu zaspanych oczu jeszcze leżąc w łóżku poczułam to nieprzyjemne uczucie w brzuchu. Lekki ból mówiący, że coś jest na rzeczy, siejący niepokój i stres. Zbliża się licencjat i to wielkimi krokami bo za 9 dni! Jasna cholera co ja robiłam i gdzie straciłam mózg? Przecież mogłam uczyć się o wiele wcześniej i spać oraz budzić się spokojnie a zamiast tego żyłam sobie w błogiej nieświadomości od czasu do czasu zerkając na notatki i czytając poszczególne pytania. Ale w końcu spojrzałam uważniej na kalendarz policzyłam dni i stało się! PANIKA!
Dlatego muszę się wsiąść w garść i zabrać ostro do roboty. 4 to ocena minimalna jaką mogę dostać bo wybrałam już kierunek i uczelnie a wolnych miejsc jest tylko 60. Dlatego też tak się stresuję. W przeciągu godziny wybrałam kierunek na magisterkę, który stał się moim kolejnym marzeniem. Niezdanie bądź też bardzo słabe zdanie licencjatu sprawi, że moje marzenie może legnąć w gruzach. 
Dlatego wybaczcie wszyscy ale muszę chwilowo stać się kujonem!




PS: Kochani A. i K. naprawdę za wami tęsknie :* Życzę wam jak najlepiej!
PS 2: Droga A. baw się dobrze na Krecie ale zostaw też kilku Greków dla innych kobiet ;P