środa, 10 grudnia 2014

Tomorrow

Deadline, dzień sądu, ostatnia szansa. Każdy nazywa to inaczej. 
Są rzeczy, które trzeba czasem określić. Zbadać grunt. Albo rzucić to w cholerę.
Po to żeby móc iść dalej. Z konsekwencjami i wyciągniętymi wnioskami, bądź bez.



"Bo w mojej głowie zamieć
Czarne, czarne chmury...
Jakieś obce znów głosy podpowiadają mi bzdury"

nie ma heheszek :P