wtorek, 1 kwietnia 2014

Chichot losu po którym huczy w głowie

Nie wiem kiedy i gdzie straciłam głowę i resztki zdrowego rozsądku.
Jak to jest? Przejechać się tyle razy i zrobić to po raz kolejny... 
I chyba najbardziej złości mnie fakt, że wściekać powinnam się tylko na samą siebie.
Bo to ja kolejny raz zaufałam, za bardzo się zbliżyłam i chyba za bardzo zaczęło mi zależeć.
No cóż, moja wina. Byle by teraz w końcu wyciągnąć z tego wnioski i się ich trzymać. 
Życie nie jest popieprzone, tylko my. Ludzie. 
My i nasze głupie mózgi, których miejscami nie używamy.
Nie ważne ile mądrych książek, przeczytasz, ile wartościowych i pouczających filmów obejrzysz, ile doświadczonych ludzi spotkasz, w ilu sytuacjach się znajdziesz i w ilu wydarzeniach weźmiesz udział.
Nigdy nie będziesz wystarczająco mądry i przygotowany. Są typy,charaktery czy okoliczności, które kompletnie Ci zaskoczą mimo iż myślisz, że znasz je doskonale.
Już od dłuższego czasu uważam, że nie jest się wstanie całkowicie kogoś poznać.
Zdanie "Znam Cię zbyt dobrze" jest dla mnie przereklamowane i raczej nieprawdziwe, bo potrafimy się zmienić. Zarówno nasz wygląd jak i zachowanie czy charakter. I to każdy z nas.
I nie wiem czy to powód do dumy czy raczej do smutku.
Ale w tej kwestii jeszcze się nie pomyliłam...